powiadomienia o rozdziałach.

powiadomienia o rozdziałach.

czwartek, 29 listopada 2012

Rozdział 8 cz. 2



*Oczami Harry'ego*

Stałem pod drzwiami Jego sypialni już od ponad dziesięciu minut, pukając i błagając, aby wpuścił mnie do środka. Jednak bez skutku. Jakby Go tam nie było.
-Louis otwórz - powiedziałem i po raz setny już zapukałem w ciemne drewniane drzwi. - Daj mi to wyjaśnić.
 Nagle poczułem czyjąś rękę na moim ramieniu. 
-Daj mu odpocząć od Ciebie. Daj mu to wszystko przemyśleć. - powiedział spokojnie Niall.
-Od wczoraj miał na to dużo czasu. Dlaczego On wszystko tak bardzo komplikuje? - powiedziałem zrezygnowany, oparłem się plecami o drzwi i zjechałem po nich siadając na podłodze i wyciągając nogi.
-Myślisz, że On tak po prostu otworzy ci te cholerne drzwi, a Ty Go przeprosisz, po czym padniecie sobie w ramiona i wszystko będzie okay?! Mylisz się.. Bardzo się mylisz Harry. - powiedział ostro i poszedł do swojego pokoju trzaskając drzwiami. Ja natomiast schowałem twarz w dłoniach i czując się zupełnie bezradnym, rozpłakałem się.

*Oczami Niall'a*

Wbiegłem do pokoju trzaskając głośno drzwiami.
 Złapałem szybko mój odtwarzacz muzyki oraz słuchawki, które od razu do niego podpiąłem i założyłem na uszy.
 Włączyłem moja ulubioną piosenkę, która zawsze mnie uspokajała i położyłem się na łóżku wsłuchując się w spokojną melodię The xx - Angels. Zamknąłem oczy i próbowałem nie myśleć o niczym.
Wsłuchiwałem się w słowa piosenki. Ta piosenka była dla mnie uspokajająca, ponieważ przypominała mi mojej ukochanej osobie.
Odwoływała się do mojej sytuacji. Zakochałem się bez wzajemności.
Niestety ta miłość prawdopodobnie nigdy nie będzie odwzajemniona. W dodatku mam jeszcze dziewczynę do której już sam nie wiem co czuję. Niby ją kocham, ale kiedy Go widzę w moim brzuchu natychmiastowo podrywa się tysiące motyli.. 
Tak, to jest On. Zakochałem się w chłopaku. W chłopaku, który także ma dziewczynę.
W chłopaku, który jest w 100% hetero.
W chłopaku, który ma niesamowite czekoladowe oczy oraz cudowny uśmiech.
Zakochałem się w Liam'ie Payn'ie.

*Oczami Louis'ego*

 Siedziałem skulony na wielkim fotelu w moim pokoju.
Jeszcze około pół godziny temu wsłuchiwałem się w błagania i nawoływania Harry'ego. Dopóki nie pojawił się Niall i nie powiedział Styles'owi żeby dał mi spokój. Dzięki temu, teraz wsłuchuję się w otaczającą mnie ciszę. Chociaż teraz tylko ona potrafi dać mojemu rozbitemu sercu ukojenie.
 W pewnym momencie poczułem nagłą suchość w gardle. Czyżby to przez ta ilość wylanych dzisiaj łez?
 Z przeciągłym westchnięciem podniosłem się z fotela i skierowałem się w stronę drzwi. Wychodząc z pokoju o mało się nie przewróciłem.
 Głęboko oddychając oparłem się o framugę drzwi. Jeszcze raz popatrzyłem się w stronę tego, co tak bardzo mnie zaskoczyło. Pod moimi drzwiami spał zwinięty w kulkę Harry.
Na jego zaróżowionych policzkach wyraźnie odznaczały się jeszcze, zaschnięte łzy. Czyżby płakał?

    *** 

Pół godziny później siedziałem w kuchni przy stole, a w rękach trzymałem kubek z chłodną już herbatą rumiankową.
 W mojej głowie panował chaos. Niby to nic takiego, ale jednak. Harry zasnął pod moimi drzwiami cały zapłakany.
Czy to dlatego, że Niall na niego nakrzyczał czy może dlatego, że naprawdę zależało mu na tym, abym mu przebaczył? Tego nie wiem. Ale wiem to, że już więcej nie będę go unikać. Co z tego, że gdy Go widzę ciągle przypomina mi się tamten wieczór, a moje serce boli coraz bardziej? Nie mogę już więcej zachowywać się jak 'baba'. Muszę wziąć się porządnie za siebie.
 Dopiłem resztę herbaty i wróciłem do swojego pokoju, po drodze zaglądając do salonu. Najprawdopodobniej w domu nie było nikogo oprócz mnie, Harry'ego i Niall'a, który chyba jeszcze siedzi w swoim pokoju.
Wszedłem do przytulnego beżowo-brązowego pomieszczenia, pełnego zdjęć i różnych obrazków na ścianach.
Po prawej stronie od wejścia, stało wielkie, miękkie łóżko, na którym teraz spał Harry. Przeniosłem Go do mojego pokoju, ponieważ nie chciałem, aby spał na ziemi, a do mojego pokoju było najbliżej. 
Usiadłem na niewielkiej kanapie pod oknem na przeciwko łóżka, a do rąk wziąłem mój lekko zniszczony już zeszyt w skórzanej oprawie w którym zapisywałem swoje myśli i uczucia, w postaci piosenek.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
jak widzicie przed wami rozdział 8 cz. 2 ;P
dziękuję za wyświetlenia i komentarze.. Oraz dziękuję za wszystkie nominacje do Liebster Awards. niestety nie wzięłam udziału, ponieważ nie mam za bardzo czasu.. także bardzo przepraszam. zapraszam do komentowania. 
 Luv Ya! 

14 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny! *.*
    Tylko rzeczywiście szkoda, że taki krótki, ale czekam na następny <333
    http://one-direction-ziall.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostałaś nominowana do Liebster Award ! Sczegóły u mnie http://onelovekalina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nominowałam Cię do LA ;) :

    http://quite-impossible.blogspot.com/2012/12/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Zostałaś nominowana do Libster Award więcej na http://torn-bromance.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. przeczytałam dzisiaj wszystkie rozdziały i stwierdzam ze jest zajebiście ;d i będę odwiedzała tego bloga częściej ;d

    OdpowiedzUsuń
  7. Ohhh wreszcie Louis postanowił wybaczyć Harremu :) To super mam nadzieję że teraz już wszystko się ułoży
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  8. »Spam«
    Założyłam nowego bloga, serdecznie zapraszam :*
    http://celebritylovelife.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekam ! ♥ Masz mega talent ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale fajny blog!
    Trafiłam tu przez przypadek, ale bardzo mi się tu podoba!

    Jeśli potrzebujesz reklamy, lub chcesz poczytać ponad 100-rozdziałową historię o Niallu, wpadnij:

    www.ho-run.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny rozdział. Mam nadzieję, że gdy Harry się obudzi porozmawiają szczerze, Louis mu wybaczy i wszystko będzie dobrze ;)
    Widzę, że wprowadzasz do tego opowiadania Niam co mnie bardzo cieszy. Uwielbiam ten bromance, a 2 w 1 opowiadaniu to super sprawa :)

    shouldletyougo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. powiadamiam tylko ze powróciłam na hard-to-know.blogspot.com :) 5 rozdział się pojawił part 2 :)

    OdpowiedzUsuń
  13. fajny, fajny ♥ Mam nadzieję, że Lou wybaczy Hazzie! :D

    zapraszam do siebie:
    http://feels-like-snow-in-september.blogspot.com xx

    OdpowiedzUsuń