powiadomienia o rozdziałach.

powiadomienia o rozdziałach.

sobota, 21 lipca 2012

Rozdział 1.



*Oczami Louisa*
 Siedziałem w samolocie i czytalem niezbyt ciekawą książkę.Nagle usłyszałem głos stewardessy.
 -Prosimy o zapięcie pasów, podchodzimy do lądowania.
  Gdy tylko te słowa dotarły do moich uszu, na mojej twarzy mimowolnie pojawił sie uśmiech."Nareszcie zobaczę Harry'ego i resztę chłopaków" pomyslałem.
    Zapiąłem pas i teraz tylko czekałem, aż wylądujemy w Londynie.


*Oczami Harry'ego*
 Taksówka zatrzymała się właśnie przed rezydencją One Direction.To tutaj wysiadałem. Zauważyłem, że światła się jeszcze nie świecą, więc musiałem przybyć tutaj najwcześniej.
  Wracaliśmy właśnie ze swoich domów po 3 tygodniowych wakacjach.
 Wyjechaliśmy do swoich rodzin, ponieważ Simon zdecydował, że po trasie należy się nam odpoczynek.
  Wyciągnąłem z kieszeni klucz, którym otworzyłem drzwi i wszedłem do mieszkania.
  Rozebrałem buty oraz płaszcz po czym zaniosłem walizki do swojego pokoju. Wróciłem do salonu i zacząłem oglądać jakiś serial w telewizji, który jednak nie zabardzo mnie zacieawił. Ciągle myślałem o chłopakach. Tak bardzo się za nimi stęskniłem.
  Wyszedłem na chwilę do kuchni, aby zaparzyć sobie herbatę, kiedy usłyszałem zgrzyt klucza w drzwiach. Pomyślałem, że to na pewno, któryś z chłopaków więc wyszedłem do korytarza, aby przywitać sie z nim przywitać.
  Właśnie podchodziłem do drzwi, gdy usłyszałem hałas."Chyba ktoś tam sie wywalił." pomyślałem. Nie pomyliłem się. Kiedy otworzyłem drzwi, zobaczyłem przekomiczny widok. Nialler leżał na ziemi przywalony walizką. Jedną reką przytrzymywał drugą dużą torbę, która chwiała sie tak, jakby miała sie zaraz wywrócić. Na ten widok wybuchnąłem niepochamowanym śmiechem. Irlandczyk tylko uśmiechnął się ironicznie oraz poprosił, abym pomógł mu wstać.
  Zdjąłem wieć z Niego walizkę, podałem mu rękę i pociągnąłem go góry.
  Weszliśy do domu i przytuliliśmy się mocno na powitanie.Gdzy w końcu odsunęliśmy się od siebie poszedłem do kuchni, a Niall podążył za mną.
  Usiadłe na krześle i zaczałem wypytywać chłopaka o wypoczynek z rodziną.
-Jak tam pobyt w domu.?
-Dobrze-odpowiedzial blondynek buszując już po lodówce- bardzo sie za mna stęsknili. A jak tam u Ciebie.?
-Hm.. Praktycznie to samo. Spotkałem się z dawnymi znajomymi, spędziłem trochę czasu
 z mamą i Gemmą..Właśnie.! Mama kazała pozdrowić"Tego uroczego Niallerka"- zaśmiałem się
robiąc cudzysłów w powietrzu.
-Ach, dziekuję bardzo.-zachwycił się chłopak.
  Rozmawialiśmy jeszcze chwilę kiedy do domu wtargnął rozzłoszczony i cały mokry Zayn.


*Oczami Zayna*
-Czy oni nie moga jeździć uważniej.?! Zepsuli mi fryzurę.!- Krzyczałem zdenerwowany.
-Ale co się stało? - Zapytali jednocześnie Harry i Niall patrząc na mnie z szeroko otwartymi oczami.
-Jak to co.? - zapytałem zirytowany.-Szedłem sobie z przystanku, kiedy przejechał obok mnie rozpędzony samochód o mało mnie nie rozjeżdżając, a w dodatku ochlapał mnie wodą z kałuży.!- powiedziałem wycierając się ręcznikiem, który podał mi blondyn.
  Chłopaki popatrzyli na siebie bezradnie nie wiedząc co odpowiedzieć. Machnąłem tylko ręką i poszedłem do łazienki, aby się odświeżyć.


                                                                    ***

  Świeżutki, i z nowo ułożoną fryzurą zszedłem na dół do salonu, gdzie siedzieli już wszyscy chłopacy i oglądali jakiś film.
  Usiadłem na kanapie obok Harry'ego i próbowałem skupić się na filmie, lecz rozpraszała mnie ręka Louisa, którą jeździł po udzie Loczka. W końcu nie wytrzymałem.
-Możecie przestać.?! - krzyknąłem.
 Wszyscy spojrzeli na mnie zdziwieni. Szatyn szybko cofnął rękę i zrobił się cały czerwony.
Hazza spojrzał na Niego przelotnie, po czym zwrócił się do mnie.
-Zayn, ale o co Ci chodzi?
-Nieważne... Idę do siebie- odparłem i wyszedłem z pokoju.
   Usiadłem na swoim łóżku i ukryłem twarz w dłoniach. Nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić. Byłem roztrzęsiony i załamany.

*Oczami Liama*
-O co chodziło Zaynowi.? - zapytałem Stylesa i Tomlinsona, gdy tylko Mulat wyszedł.
  Obaj zgodnie wzruszyli ramionami i powrócili do oglądania.
  Z cichym westchnieniem podniosłem się z fotela i już chciałem wyjść, kiedy ktoś złapał mnie za rękę.
-Gdzie idziesz?- zapytał Niall.
-Do Zayna..muszę z Nim pogadać.
Blondyn natychmiastowo puścił moją dłoń i uśmiechnął sie pokrzepiająco.

                                                                     ***

Stałem właśnie przed pokojem Malika. Już miałem pukać, gdy drzwi otworzyły się, a w nich stanął zapłakany chłopak.
-Słyszałem kroki - odpowiedział na niezadane jeszcze pytanie.
-Mhm.. Możemy pogadać.? - spytałem.
Zayn kiwnął głową i bez słowa wpuścił mnie do środka.
  Usiadłem na łóżku, a zaraz obok mnie Mulat. Nie ponaglałem Go do mówienia, bo wiedziałem, że to nie pomaga. Siedzieliśmy jakiś czas w ciszy po czym chłopak zaczął mówić.
-Kochałem ją... Tak bardzo ja kochałem.. Dla..dlaczego mi to zrobiła.?-zaszlochał jąkając się.
-Ale co się stało.?-zaniepokoiłem się.
-Nicole..zdradziła mnie.
  Teraz zrozumiałem o co m chodziło. Nicole była z Zaynem od jakiś sześciu miesięcy. Malik był w Niej szaleńczo zauroczony, bo miłością tego nie mozna było nazwać. Ona się Nim bawiła.
-To dlatego byłem taki niemiły.. przepraszam..- ostatnie słowo wyszeptał.
 Kolejna łza spłynęła po jego zaróżowionym policzku.
-Już dobrze..-przytuliłem Go mocno- Już dobrze.
  Zayn wtulił się we mnie pociągając nosem. Był teraz taki bezbronny.
  Położyłem się delikatnie na łóżku przyciągając Go do siebie.
  Chłopak ułożył głowę na mojej klatce piersiowej i wyszeptał ciche "dziękuję".
Naprawdę był tym wszystkim zmęczony, bo już po chwili cichutko pochrapywał.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------



Jeśli jakimś cudem wam się to spodobało i chcecie być informowani o nowych rozdziałach to możecie zostawiać swój adres tt w komentarzach.
  

12 komentarzy:

  1. Podoba mi się ;) Nawet bardzo, zapowiada się Larry, tak mi się wydaję. Chciałabym tylko żebyś dawała więcej opisów, stać Cię na to i masz talent. Czekam na kolejny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej... Dziękuję bardzo. xx To moje pierwsze opowiadanie więc nie mam jeszcze wprawy. Ale postaram się to poprawić.

      Usuń
  2. zgadzam się z Panią powyżej. Powinnaś dawać trochę więcej opisów; sytuacji, dotyków, zbliżeń, myśli, emocji. Ale ogólnie rozdział przyjemny i dużo może się dziać. Jednak troszkę króciutki :( czekam na następny z niecierpliwością. xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak właśnie. Fajnie by było gdybyś wszystko bardziej opisywała.
    Czekam na dłuższy rozdział 2 ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie rozpoczęłaś opowiadanie, muszę Ci to przyznać. Na początku myślałam, że Zayn jest zazdrosny o Lou lub Hazzę i dlatego tak zareagował, ale potem okazało się całkowicie co innego. Biedny Malik, chyba rzeczywiście zależało mu na tamtej dziewczynie.
    No i Larry*_*
    Czekam na następny rozdział:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wybacz że tak późno komentuje, ale miałam ostatnio mało czasu, ale w końcu znalazłam chwilkę ;3
    Opowiadanie zaczyna się naprawdę ciekawie, ale zgodzę się z osobami powyżej. Za mało opisów, są zbyt ogólne.
    Ale cała reszta jest super ; 3
    Czekam na kolejny rozdział i informuj mnie dalej n tt @uszati ;3

    [ direction-yaoi.blogspot.com , tina-kawaii.blogspot.com ] zapraszam jesli masz ochotę ;3

    OdpowiedzUsuń
  6. Też myślałam tak jak wyżej napisane, że Zayn jest zazdrosny o Lou czy o Harrego. Naprawdę fajnie się zapowiada ;)
    Jak pojawi się nowy rozdział to mi napisz @Alex_Stosiek

    OdpowiedzUsuń
  7. No to tak. Po pierwsze, strasznie dziekuje za komentarz u mnie ( forever-larry.blogspot.com ), oczywiscie zastosuje sie do Twojej rady i mam nadzieje, ze bedziesz do mnie wpadac. :)
    Po drugie, Twoj rozdzial. Musze zgodzic sie z Paniami wyzej, troszke wiecej opisow by sie przydalo. Popelnilas tez malutki blad, zamiast “chlopacy“ powinno byc “chlopcy“, ale to szczegol.
    Ogolem, bardzo mi sie podoba, po Twoim stylu pisania nie powiedzialabym, ze masz 13 lat.
    Prosze,jesli mozesz informuj mnie na Twitterze: @LouLightMyWorld.
    xxx :)

    OdpowiedzUsuń
  8. będzie kolejne fajne opowiadanieeeeee <3 jaram się ! :*
    [heart-without-you]

    OdpowiedzUsuń
  9. W końcu znalazałam chwilę, aby to przeczytać. Przepraszam, że tak późno. Trochę mi głupio, be regularnie zostawiasz na moim blogu komentarze z miłymi słowami, ale w końcu mi się udało i nie żałuję.
    Zapowiada się całkiem okej, tyle mogę teraz napisać. Jak akcja się rozwinie, możesz spodziewać się bardziej złożonych wypowiedzi z mojej strony ;)
    Chyba, że tego nie lubisz. W takim razie pisz od razu.
    Czekam na nowy :)

    + Błagam, nie stawiaj kropek przed pytajnikami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah.;) Sorki to z przyzwyczajenia. Postaram się nie stawiać.;)

      Usuń
  10. Haha, gejuchy XD skorki, nie mogłam się powstrzymać! Piszesz bosko, uwielbiam bromence :*

    OdpowiedzUsuń